21.11.13

Karty które chciałabym mieć i które na pewno kupię (kiedyś)

Co jakiś czas i w miarę możliwości lubię uzupełniać moje karciane zbiory o nowe nabytki. Bardzo się cieszę z faktu, że karty wyroczni, w tym kary Lenormand, stają się bardziej popularne powoli wychodząc z tarotowego cienia. Zwiększyła się też liczba ludzi, którzy postanowili wydać własną wersję kart. 
O ile, niektóre z talii wołają o pomstę, zarówno przez słabe wykonanie jak i interpretację, o tyle, niektóre z nich to małe dzieła karciane, które z pewnością wielu chciałoby posiadać.
Ostatnio zwróciły moją uwagę trzy talie Lenormand:
 

Talia, którą na pewno zakupię (mam nadzieję jeszcze w tym roku), to śliczna,  stworzona przez Ciro Marchetti - Gilded Reverie Lenormand


Tradycja połączona z nowoczesnością i pozłacanymi brzegami. Czegóż chcieć więcej od kart...


I dwie talie, które podobają mi się, ale nie jestem całkiem do nich przekonana. 

Kendra's Vintage Petit Lenormand to talia, która kojarzy mi się ze słojem pełnym kolorowych landrynek. Z piknikiem na wiosnę nad jeziorem. Z upalnym i dusznym latem. Niestety dla tej talii, ostatnio szukam w kartach czegoś mroczniejszego, dzikszego, zmuszającego nas do zapalenia światła, bo czujemy, że w ciemnościach nie jesteśmy sami. Rozumiecie? 


Ostatnia to, The Lenormand Revolution, pomysłowo powiązana talia kart i francuskiej rewolucji. Pomysł mający sens, w końcu Madame Lenormand była francuzką, przepowiedziała szafot Robespierre'owi. Mnie jakoś do końca nie przekonuje. Za dużo w tej talii rewolucji, a za mało Lenormand. Być może gdyby udało mi się zobaczyć całą talię naocznie, moje serce zabiło by mocniej dla Vive La Lenormand Revolution. 



Mam nadzieję, że zainspirowałam Was trochę do poszukiwania idealnej dla Was talii. Ona gdzieś tam istnieje. Trzeba jej tylko poszukać...




1. Zdjęcią kart pochodzą z internetu
2. Linki gdzie można je znaleść :
Kendra's Petit Lenormand
Gilded Reverie Lenormand


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz