18.6.11

Przed nocą kupały...

"Dzień św. Jana bylicą się opasać, a całą noc koło ognia skakać i toć też niemałe uczynki miłosierne. A tam największe czary na ten czas się dzieją. Nuż co gromnic, błażejków owych świętych, wiązania ziół rozmaitych, onego chodzenia po rynku z bębny, z dudami i innych wymysłów abo zabobonów, a kto by się napisał albo napamiętał! Tak, iż małochmy tym są różni od poganów". 
M.Rej

Obchód Kupalnego Święta przypada na najkrótszą noc w roku - najczęściej z 21 na 22 czerwca. Było to radosne święto letnie, z wyraźnym kultem ognia i wody (żywiołów oczyszczających) i osobiście mam nadzieję, że wciąż takim pozostaje.

"...u nas w wilie św.Jana niewiasty ognie paliły, śpiewały, diabłu cześć i modła czyniąc; tego obyczaju pogańskiego do tych czasów w Polszcze nie chcąc opuszczać, ofiarowania z bylic czyniąc, wieszają po domach i opasują się nią, czynią sobótki, palą ognie krzesząc je deskami, aby była prawie świętość diabelska, śpiewając pieśni, tancując"
Marcin z Urzędowa Herbarz Polski

W tym roku moja Kupalnocka zapowiada się mniej więcej tak:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz